piątek, 13 maja 2016

Audyt to trudne słowo a jeszcze trudniejsza czynność

Czy w ogóle wiecie, co to jest audyt?
Kiedy się go przeprowadza? I po co?
Przeczytane na wikidpedii: "NIEZALEŻNA" i systematyczna ocena danego procesu, organizacji, projektu (...). Czyli krótko mówiąc: audyt PiS to ocena projektów, procesów prowadzonych przez organizację PO przez 8 lat. Ile czasu potrzeba, aby rzetelnie przygotować taki raport? No właśnie. Audyt jedengo dokumentu trwa zwykle 6-8 dni roboczych. Ile dokumentów znalazło się pod lupą? Które? Przez 8 lat można było naprodukować makulatury w niebotycznych ilościach. Jak długo trwał audyt pisu? Nie wie nikt. Rzetelny audyt 8 lat rządów powinien trwać conajmniej rok, zatem drogi pisie wasz audyt można sobie wsadzić w buty. Jak coś jest zrobione po łebkach to jest niezrobione wcale. I nadaje się do.... niczego. Wyprodukowano podobno 24 strony... audytu 8 lat rządów... to chyba ten audyt dotyczył zakupów administracji rządowej, bo co można na 24 stronach przedstawić? Dla niewtajemniczonych: 24 strony wyniku audytu 8 lat rządów PO to za mało. I za krótko, bo oznacza to , że biegły rewident nie zapoznał się ze wszystkimi dokumentami. Bo jak? Tak szybko? Chyba, że patrzył tylko na obrazki...

Dziś PiS krzyczy, że PO nadużyło. Bo nadużyło. Ale sposób, czas i temat audytu do teraz jest nieznany. Kto ten audyt wykonał? Czy niezależny biegły rewident? - bo to jest podstawą suwerenności i bycia obiektywnym. Nikt nic nie wie - tabula raza...
Jedyne, co mi przychodzi w związku z tym głowy to to, że to jest jakaś zasłona dymna: albo chcą coś uknuć po cichu w związku z konstytucją albo system się sypie i trzeba pokazać ruinę, która już od dawna była, tylko nikt jej nie widział, bo się ukryła dobrze.
Co prawda ogólne dane finansowe są ok, ale pokażmy, co kryje się pod fasadą.
Dane są oparte na konkretach a my stworzymy swoje takie i przykryjemy tym swoim takim twarde liczby.
Nie da się podważyć poziomu inflacji, PKB czy danych eksportowych, ale za to da się coś tam obliczyć na jakichś tam liczbach (nie wiemy jakich, skąd i dlaczego akurat tych właśnie).
I teraz moje pytanie: co knują? Bo, że knują, to pewne.

Nie ufam takim gorliwym katolikom za grosz. Im bardziej ktoś epatuje wiarą i modlitwą tym bardziej staram się uważniej patrzeć na ręce. Nic na to nie poradzę, doświadczenia każdego dnia pokazują, że trzeba być ostrożnym z każdym fasadowym fundamentalistą. Co to znaczy fasadowy fundamentalista? Ano taki, który ukrzyżuje Cię za aborcję, ale jak jemu się zdarzy wpadka to szybciutko wyśle żonę do kliniki na Słowacji. A pote pójdzie do kościoła, pomodli się trochę i już jest ok.
Tak jest i nic tego nie zmieni. Niech ci, którzy to robią wiedzą, że my też to wiemy.
Dlaczego fundacja pro-life, na pytanie: czy może stworzyć listę , wśród swoich zwolenników i popierających całkowity zakaz aborcji, chętnych adoptować niepełnosprawne i dotknięte licznymi wadami wrodzonymi niemowlęta i dzieci, odpisała, że nie znalazła zainteresowanych?
Tak, kochani! jest dokument!
Nie ma zainteresowanych życiem narodzonych!
Ale nienarodzonych już tak, bo to łatwiejsze: pokrzyczmy, że każdy musi się urodzić, ale co potem, to kogo to obchodzi. Mamy to dupie, jak wszystko i wszystkich, ważne, żeby figura w kościole pozłacana była... i telebimy ze słowami pieśni... to jest ważne a nie tam jakiś z zespołem Downa, niech się matka, co go chciała, bezbożnica, wyskrobać, martwi.

Dlatego uważam, że ima bardziej ktoś krzyczy tym więcej ma do ukrycia, im bardziej udaje rozmodlonego tym bardziej jest skunksem w środku. I tym bardziej nie ma nic do zaoferowania.

Zatem nie wierzę w ten audyt, mimo, że wiem, że PO przeginało i miało społeczeństwo w dupie. Tylko, że PiS też ma społeczeństwo w dupie.
A ja w dupie być nie żądam i nie życzę sobie. Dlatego będę ich zwalczać tak samo, jak zwalczałam PO.
Będę tez powtarzać jak mantrę: aby coś zmienić, trzeba zmienić tych, którzy w polityce siedzą od 25 lat, okopali się tam i udają, że pracują i że im zależy.
Nie zależy im ani na nas, ani na Polsce.
I pogódźcie się z tym: nie tylko Kaczyński musi odejść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz